Po erze Ceremonials, fani Florence + The Machine musieli uzbroić się w cierpliwość. Na nowy album przyszło im czekać 4 lata. Tyle czasu potrzebowała wokalistka, aby poukładać swoje rozsypane życie. Myślę, że nikt nie był przygotowany na taki album. How Big, How Blue, How Beautiful to manifest dorosłej kobiety mówiący o kaskadzie uczuć towarzyszący Florence przez ostatnie lata. Rudowłosa chciała, żeby nazwa krążka odzwierciedlała wszystkie wzloty i upadki, jednak zmieniła zdanie. Tytuł to nadzieja ubrana w piękne słowa. Ciężkie brzmienie bębnów, organów i magii zostały zastąpione surowymi dźwiękami sekcji dętej bez zbędnych ozdobników. To opowieść o tym, jak nie uciekać ze świata i życia, a nauczyć się je kochać.
How Big, How Blue, How Beautiful…
Duże, niebieskie i piękne. To określenia, których Florence użyła do opisania nieba, które obserwowała w L.A. Album skupia się na powietrzu, nie tak jak w przypadku Ceremonials – na wodzie. Dlatego symbolem ery stał się alchemiczny znak wody i powietrza. Florence jest pomiędzy głębinami oceanu i depresji, a pełnym nadziei i piękna niebie. Płyta miała premierę 1 czerwca 2015 r. Zawiera 11 utworów: Ship To Wreck, What Kind Of Man, How Big How Blue How Beautiful, Queen Of Peace, Various Storms & Saints, Delilah, Long & Lost, Caught, Third Eye, St. Jude oraz Mother. Oczywiście udostępniam playlistę jak zwykle w dwóch wariantach. W formie podstawowej i w wersji DELUXE.
The Odyssey
Florence postanowiła dać światu coś więcej niż tylko muzykę. Tym razem teledyski do utworów były ze sobą powiązane, opowiadały jedną historię. Razem z Vincentem Haycockiem stworzyli krótkometrażowy (47-minutowy) film o nazwie The Odyssey, którego premiera odbyła się 24 kwietnia 2016 r. Przedstawia podróż, którą odbyła wokalistka. Począwszy od spokojnego życia, przez chaotyczny świat pełen tańca, żeby zakończyć wszystko na koncercie. W filmie można odnaleźć wiele różnych motywów, np. Biblijnych, czy nawiązań do sztuki. Utwór Delilah, a konkretnie teledysk do tej piosenki ukazuje Florence, która obcina włosy mężczyźnie. Można się pokusić o interpretację, że jest to nawiązanie do opowieści o Samsonie i Dalili. Kobieta wydobyła z niego informację, skąd pochodzi jego moc i jak można się jej pozbyć. Wyjawiła tą informację Filistynom, a jeden z nich ogolił mu głowę, czym sprawił, że Samson stał się bezbronny. Aby zobaczyć efekt współpracy Florence i Vincenta wystarczy kliknąć TUTAJ.